sobota, 7 marca 2009

Ośmiornica a la Stifado

Jakiś czas temu, dostałem od znajomego Cypryjczyka przepis na ośmiornicę.

Ośmiornica a la Stifado:
1 kg ośmiornicy - może być jedna duża (lepiej) lub kilka mniejszych.
100 ml oliwy
200 ml bulionu
100 ml octu winnego
200 ml wytrawnego czerwonego wina
liście laurowe 2-3
4 cebule
pulpa pomidorowa 500 ml

I tu zaczyna się zabawa. Przygotowanie nie jest trudne aczkolwiek zajmie trochę czasu. Jeżeli masz ośmiornicę świeżą musisz ją rozbić, w przeciwnym razie będzie gumowata i przyjemność wprowadzania takiego dania będzie znikoma. Alternatywą jest wcześniejsze zamrożenie głowonoga na mniejwięcej 3 dni. Nie gotuj zamrożonego mięsa, rozmróź (zabawne słowo) umyj i dopiero gotuj w przeciwnym razie zepsujesz docelowy smak.
Ok ośmiornica jest gotowa do dalszego działania. Pokrój ją na 5cm kawałki i wrzuć do gara wcześniej podlawszy oliwy. Nie dodawaj wody. Duś przez 30 minut, następnie dodaj bulion, ocet, wino i liście laurowe - gotuj przez godzinę mieszając i szepcąc do dziewczyny miłe słówka (mówię o ośmiornicy). Następnie dodaj cebule pokrojone w ćwiartki i zalej całość pulpą pomidorową. Gotuj 30 minut. Powinno być gotowe.
Słabą stroną tego dania są kuleczki jakie w trakcie gotowania wypadają z syfonów/przyssawek Jaśnie Ośmiornicy, przypominają one trochę gumowy śrut co może wydać się atrakcyjne dla myśliwych, bądź mundurowych fanów broni gładkolufowej, jednak dla większości moich znajomych był to element nieporządany. Dlatego powyciągaj mięso z sosu, który przecedź przez sito - powinno działać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz