wtorek, 10 marca 2009

Koty i inne stwory

Koty po śmierci nie idą do nieba, lecz wsiadają na swoje skrzętnie do owego momentu zakamuflowane łódeczki wyposażone w sprzęt do połowu ryb, hodowlę myszy oraz Św. Filemona, który potrafi zamieniać wodę morską w mleko i przypływają na Cypr. Z racji obfitości turystów a co za tym idzie różnego rodzaju restauracji i rybnych tawern, kotom ... przepraszam Kotom powodzi się tu znakomicie.


Istnieje podejżenie, że to właśnie one pod koniec lat 70-tych, wysyłały pocztą zakażone wścieklizną listy do właścicieli psów, w skutek czego prawie 100% populacji tych czworonogów zostało pozbawionych życia - co ciekawe, wyjątkowo w tej kwestii osiągnięto porozumienie na osi Cypryjczyków greckich z tureckimi.
Od tego czasu Koty stanowią główną siłę, jeśli mówimy o stworzeniach posiadających więcej niż 2 nogi.



Zaraz za Kotami w hierarchii zależności panującej na wyspie znajduje się Mistrz Wielkiej Fali - Pelikan z Ladies Mile.

Na to zdjęcie poświęciłem około 30 minut. Uchwycenie kraba wychodzącego z norki okazało się trudnym zadaniem. Szybka łajza wymogła na mnie ustawienie aparatu na statywie i dodatkowe posiłkowanie się zdalnym wyzwalaniem.


Niezła małpa. Uwięziona atrakcja jednej ze stacji benzynowych strony północnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz